Czy jelita to nasz to nasz drugi mózg?

Czy jelita to nasz to nasz drugi mózg?

Kilka lat temu po raz pierwszy przeczytałam w jakiejś publikacji poświęconej zdrowemu żywieniu zdanie: „Jelita to nasz drugi mózg”. Sformułowanie wówczas wydawało mi się niezwykłe, kontrowersyjne, ale i fascynujące. Czy naprawdę mikrobiota jelitowa ma takie znaczenie dla zdrowia? Dziś temat już tak nie szokuje, i pewnie wielu czytelników zetknęło się z nim. W ostatnich latach rośnie ilość badań naukowych nad osią jelito-mózg, na której to osi wszelkie informacje o zachodzących w jelicie zmianach hormonalnych, o zmianach w składzie mikrobioty są przekazywane do mózgu drogą nerwu błędnego. Wiedza na temat wpływu flory bakteryjnej jelit na zdrowie psychiczne i ogólny dobrostan organizmu jest coraz bogatsza i stale poszerzana. We mnie fascynacja tematem trwa nadal, więc dzielę się poniżej zgromadzonymi informacjami.

kiszonki jelita

Co skrywają nasze jelita?

Stan obecnej wiedzy pozwala stwierdzić, że w przewodzie pokarmowym człowieka znajduje się 10 razy więcej mikroorganizmów niż komórek ludzkiego ciała. Według szacunków może to być mniej więcej 100 bilionów komórek, ważących od dwóch do trzech kilogramów, a liczba genów w nich zawarta to jakieś 3 miliony. Dla porównania: genom człowieka to zaledwie 21 000 genów.

Milionowa armia drobnoustrojów, czyli bakterii, drożdży, grzybów, pierwotniaków, wirusów i archeonów tworzy tak zwany mikrobiom, który jest niezwykle istotny dla funkcjonowania naszego ciała. Dla określenia tego zbioru mikroorganizmów jako komórek, używa się także terminu mikrobiota. Zgrupowanie to zasiedla różne obszary naszego ciała. Mówimy na przykład o mikrobiomie skóry, ucha, jamy ustnej czy dróg rodnych.

Mikrobiom – jakie ma funkcje?

W ostatnich latach nauka, medycyna najbardziej zainteresowane są mikrobiomem jelitowym (tu warto dodać, że najwięcej mikroorganizmów znajduje się w jelicie grubym). Powstaje pytanie dlaczego? Otóż dlatego, że obecnie wiadomo już, że jelita nie uczestniczą wyłącznie w procesach związanych z trawieniem i wchłanianiem substancji pokarmowych. Bakterie wchodzące w skład mikrobioty jelitowej pełnią wiele różnych funkcji, a ich prawidłowa struktura ilościowa i jakościowa wpływa na równowagę całego organizmu.

Przewód pokarmowy zasiedlają bakterie gnilne, potencjalnie chorobotwórcze, których przerost w jelicie może wpływać niekorzystnie na organizm. Bakterie ochronne, znane jako probiotyczne, z rodzaju Lactobacillus i Bifidobacterium, które hamują wzrost drobnoustrojów chorobotwórczych, uszczelniają nabłonek jelita oraz bakterie immunostymulujace, pobudzające komórki układu odpornościowego.
Równowaga między tymi bakteriami ma podstawowe znaczenie dla zdrowia człowieka, gdyż odpowiada za funkcjonowanie narządów. Zaburzenia równowagi mikrobioty jelitowej powodują poważne konsekwencje w funkcjonowaniu układu pokarmowego. To z kolei może prowadzić do rozwoju zaburzeń metabolicznych, chorób autoimmunologicznych i psychicznych. Obecnie immunolodzy podkreślają, że niemal 80 % komórek odpornościowych znajduje się właśnie w jelitach.

mózg jelita mikrobiom zakwasownia

Jelita a nastrój.

Niedawno dowiedzieliśmy się, że 95% serotoniny, zwanej „hormonem szczęścia”, wytwarzane jest w komórkach błony śluzowej układu pokarmowego oraz w trombocytach (płytkach krwi), pozostałe 5% powstaje w mózgu. Serotonina, jako neuroprzekaźnik, ma ogromne znaczenie w regulacji wielu czynności życiowych. Wpływa na procesy poznawcze, nastrój, sen, łaknienie, układ odpornościowy, pracę układu pokarmowego, regenerację tkanek. Niskie stężenie serotoniny sprzyja powstawaniu stanów depresyjnych, ponieważ w depresji następuje zaburzenie stymulacji komórek nerwowych przez serotoninę. Z kolei jej wysoki poziom ma negatywny wpływ na układ pokarmowy, może powodować stany zapalne jelit czy zaburzenia wchłaniania substancji odżywczych oraz często odpowiada za występowanie fobii społecznych. Obecnie prowadzi się wiele badań nad nowymi terapiami schorzeń psychicznych, które wykorzystywałyby metody bardziej naturalne niż typowo farmakologiczne. Wielu psychiatrów rozpoczyna diagnozowanie pacjenta od zbadania stanu jelit i ich dysbiozy.

Co wpływa na naszą mikrobiotę jelitową?

Kluczowy dla kolonizacji układu pokarmowego człowieka przez mikrobiotę jest poród. Najbardziej zaś korzystny ten naturalny, podczas którego płód, przechodząc przez drogi rodne, jest zasiedlany fizjologiczną mikrobiotą pochwy matki.

Później możemy wspomagać ją właściwym żywieniem. Najsilniej zaburzają mikrobiotę nieprawidłowa, uboga w błonnik dieta, antybiotyki, niesteroidowe leki przeciwzapalne, silny stres, alkohol, zanieczyszczenie środowiska i żywności. Naszą mikrobiotę odżywimy, wspierając jelita dietą opartą przede wszystkim na produktach roślinnych, bogatą w błonnik i produkty fermentowane. Zakwasy warzywne i kiszonki (kimchi, kapusta, ogórki) są niezastąpionym źródłem dobrych bakterii, choćby takich jak bakterie kwasu mlekowego. Musimy pamiętać, że to, co jemy, bezpośrednio wpływa na to, jak się czujemy.

Korzystny, znakomity wpływ na nasz mózg i pracę jelit ma także medytacja. Medytacja to już nie tylko parareligijna czy filozoficzna praktyka. To przebadana klinicznie metoda łagodzenia stanów zapalnych organizmu, arytmii serca, zapobiegania chorobom psychicznym. Jak pokazują ubiegłoroczne, przełomowe badania renomowanych ośrodków (Icahn School of Medicine, University of California, University of San Francisco oraz Harvard Medical School), pod wpływem medytacji mogą zmieniać się ludzkie geny, które przecież uważano za niezmienne…
Badania kliniczne wymienionych ośrodków potwierdziły, że dzięki systematycznie praktykowanej medytacji poprawiamy nie tylko nasze zdolności poznawcze, uzyskujemy równowagę emocjonalną. Dzięki medytacji możemy także leczyć zespół jelita nadwrażliwego czy nieswoiste zapalenie jelit.

Medytujmy więc i jedzmy na zdrowie.

Powrót do blogu